czwartek, 4 kwietnia 2013


14 maj

Taka szybciutka notka i uciekam do „Sandry” ;p. Jakoś udało mi się mamę namówić na nockę u Sandry. Chyba myśli że nie mam już kontaktu z tymi debilami. Och żeby wiedziała jak się myli. Dostałam całą masę kasy i trzeba to nie długo wydać. Ale dobra nie ważne. Muszę iść po Sandrę i mamy pojechać do chłopaków. No to jak wytrzeźwieję to opowiem co tam się działo. Bo wątpię żebym trzeźwa tam była.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz