14 maj
Taka szybciutka notka i uciekam do
„Sandry” ;p. Jakoś udało mi się mamę namówić na nockę u
Sandry. Chyba myśli że nie mam już kontaktu z tymi debilami. Och
żeby wiedziała jak się myli. Dostałam całą masę kasy i trzeba
to nie długo wydać. Ale dobra nie ważne. Muszę iść po Sandrę i
mamy pojechać do chłopaków. No to jak wytrzeźwieję to opowiem co
tam się działo. Bo wątpię żebym trzeźwa tam była.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz