czwartek, 28 marca 2013


23 kwietnia

Już kilka razy gadałam z Patrykiem no i na serio jest spoko. Taki na luzie. Ma wyjebane na wszystko nauczycieli, szkołę, rodziców. Jak ja bym tak chciała. Ale po skrętach to każdy umie -,-
Szybko się zaprzyjaźniliśmy. To znaczy to jeszcze nie jest przyjaźń ale łączy nas jakaś taka dziwna więź. On mi się zwierza ja mu. I fajnie jest. ;D W sumie to bym chciała się z nimi spotkać. Ale czy to ja powinnam to zaproponować ? Czy może lepiej żeby oni wyszli z inicjatywą ? Dobra zobaczymy co to będzie za jakiś czas jak się lepiej poznamy. Mama wzięła mnie dziś na poważną rozmowę. Jeśli ona chce ze mną gadać to wiem że powinnam się bać. No i znowu zaczęła gadać że się zmieniam że coś ze mną nie tak bla bla bla. No co siedzę w swoim pokoju i gadam na GG. Nie no kurwa wielki powód do zmartwień. Jakbym zaczęła nie wracać do domu na noc to sobie może się martwić ale jak wie że jestem w drugim pokoju to po co ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz