30 marca
No i się stało. :/ Teraz widzę, że
mogłam się nie wtrącać. Napisałam do Darka że to jak podrywa
inne laski przy Sandrze to ją rani. Ale on zamiast to zrozumieć
zaczął się na mnie rzucać że to nie moje sprawy. Teoretycznie
nie moje ale jak zerwie z nią to ja będę ją pocieszać więc
jestem w tą całą sprawę zamieszana. Podczas tej rozmowy ostro się
pokłóciliśmy. Mogłam siedzieć cicho bo teraz nie gadamy ale nie
to jest najgorsze. Zadzwoniła do mnie Sandra w wyrzutami ale ja nie
wiedziałam o co jej chodzi. Spotkała się z Darkiem i on jej
opowiedział o naszej rozmowie i żeby swoich przyjaciółeczek na
niego nie nasyłała. Z tym, że ona nic o tym nie wiedziała. On
uważał że to wszystko to był jej pomysł i pod wpływem emocji
zerwali. I to wszystko moja wina. Mam nauczkę żeby nie wtrącać
nosa w nie swoje sprawy. Nie gadam z nim a na dodatek Sandra się na
mnie śmiertelnie obraziła -,-. Ale może tak jest lepiej ? No bo po
co było ciągnąć ten związek ? Skoro on i tak miał ją gdzieś i
podrywał inne. Może kiedyś mi za to podziękuję. A teraz muszę
wymyślić jak naprawić nasze relacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz