8 kwietnia
Podczas tamtej rozmowy z Darkiem
wyjaśniłam mu że po prostu martwiłam się o Sandrę. No i w sumie
było jak dawniej. Dowiedziałam się kilku nowych rzeczy o nim. A
mianowicie nie wiedziałam wcześniej że pije, pali no ale to jego
życie no i niech robi co chce. Byle by mnie nie chciał w to
wciągnąć. Chociaż może to jest właśnie to co chcę w sobie
zmienić ? Nie wiem nie wiem. Jakoś nie wyobrażam sobie tego. Ja
taka grzeczna dziewczynka ze szlugiem w ręce ? I potem martwić się
żeby matka nie wyczuła ? Nie to nie mój świat. Mama zaczęła
zauważać że się zmieniam. Teraz przesiaduję cały czas u siebie
w pokoju i mam wszystko inne gdzieś. Nawet na świętach miałam
opieprz za to że ciągle pisałam esy. Ale ona nie wie jaka była
sytuacja. W ogóle mnie nie zna. No bo co mam jej wszystko mówić ?
I tak nie zrozumie jak to jest. Więc jaki to by miało sens ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz